Skąd się wziąłem

"Zwykły, szary człowiek to i tak zbyt wiele o mnie powiedziane"

Zdążyłem urodzić się piętnastego sierpnia, roku siedemdziesiątego w ubiegłym stuleciu, gdy sobotni zegar wskazał dwudziestą trzecią czterdzieści pięć - obiecuję jednak, że więcej tego nie zrobię.

Rozpocząwszy żywot w nadmorskim Świnoujściu, przez Leszno Wlkp, Szczecin, Koszalin trafiłem do Grodu Kopernika, choć zawsze marzył mi się Kraków. Los przypisał mi jednak Toruń, jako port, do którego dobić miałem na stałe.


Roku dla mnie pamiętnego - osiemdziesiątego ósmego, zamykając głęboko w szafie lwi charakterek, założyłem na nogi ciężkie wojskowe glany i tak mi zostało aż do lipca, roku dwa tysiące czwartego. Stwierdziłem wówczas, iż nowa rzeczywistość wojska, stała się jakby beto-nowa. Odszedłem więc na ...emeryturę. Będąc jeszcze ku chwale Ojczyzny w służbie stałej, w roku dziewięćdziesiątym ósmym, "wszedłem" w Internet i komputery. Kreując wizerunek osób prywatnych i firm w Internecie spełniam się twórczo.

Największą moją pasją jest fotografia. Jako fotograf amator, najbardziej lubię fotografię nocną i panoramowanie. Amatorsko wykonuję też zdjęcia studyjne, najchętniej z wykorzystaniem czarnego tła. Lubię również ustrzelić zwierza ...w ogrodach zoologicznych. Zdjęcie jednego z "moich tygrysów" posłużyło do powstania akwareli, która w 2022 roku wisiała na wystawie Watercolor Art Society - Houston. Inne moje zdjęcie zostało użyte na okładkę książki "Wyjustowani Antologia młodych twórców" Wydawnictwa Naukowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (2018). W roku 2019, zdjęcia przeze mnie wykonane zostały wykorzystane w książce "O żużlu i wokół żużla - Rozmowy z Wojciechem Żabiałowiczem".