Zapiski Internauty
Moim skromnym zdaniem
lip 20

Wziął się i umarł…

Wszyscy, a przynajmniej większość Polaków i tych prawdziwych, i tych animalnych, pamiętamy, jak Dyrektor Radia Maryja Rydzyk otrzymał od bezdomnego pana Stanisława dwa VW Golfy, a później wziął się i umarł… Sam się wziął…

Teraz dowiadujemy się, że w Albanii szlag trafił Andrzeja I. Dla przypomnienia to ten kolo, który w czasie pandemii podpisał umowę na dostarczenie resortowi zdrowia respiratorów, ale z umowy jednak się nie wywiązał. Mało tego, ów handlarz bronią, mimo niewywiązania się z umowy, nie zwrócił żadnych środków, jakie na ten zakup otrzymał. Aby jakoś (jak twierdzi Kurski) ciemnemu ludowi wytłumaczyć ten wałek z handlarzem bronią, PiS Jędrusia uśmiercił…

Kasa przewalona przez PiS w kwestii respiratorów jest na tyle wysoka, by zapewnić Andrzejowi I. nową tożsamość i spokojną starość gdzieś w ciepłych krajach. Sorry, ale w świetle choćby „ukończonego” Centralnego Portu Komunikacyjnego nie wierzę w żadne słowo pisowskiej prokuratury, czy goebbelsowskiej propagandy Kurskiego.

Nawiasem pisząc, chwalony przez Kaczyńskiego cudotwórca srajtek Obajtek podobno w Pcimiu stworzył sklep, do którego wjeżdża się samochodem i w taki sposób dokonuje zakupów… Mieszkańców Pcimia proszę o potwierdzenie tego faktu, bo Ci mieszkańcy, którzy wystąpili w reportażu TVN24 są zapewne niewiarygodni. Wszyscy zgodnie twierdzili, że o tym sklepie słyszeli, ale nie wiedzą, gdzie się znajduje…

Ważne, aby coś głośno powiedzieć, ogłosić – nie ważne, czy w Kurwizji, czy na partyjnej „ustawce”, gdzie mają prawo przebywać tylko zwolennicy PiS. Można gadać głupoty, kłamać, obiecywać. Sprostowań i tak nikt nie czyta i nie słucha – ważne, aby wyartykułować, ważne, by poszło w świat… Ważne, by wyborcy PiS jak pelikany łykali te bzdury wygłaszane przez Kaczyńskiego, Morawieckiego, Sasina, czy Suskiego…

PiSowskie pelikany twierdzą, że nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi. Pisowski elektorat jest mocno wybaczający, przez co politycy PiS mają przyzwolenie na popełnianie błędów. Ważne, by do tych błędów jak najmniej się przyznawać i obowiązkowo obiecywać poprawę… Tyle, że za te błędy płacimy my wszyscy – również ci, którzy nie są tak wyrozumiali.

Wracając do sprawy, sceptycznie jestem nastawiony do informacji o śmierci handlarza bronią. Powiem więcej, mimo, że policja wystąpiła do prokuratury o odwołanie poszukiwań, nie wierzę w śmierć Andrzeja I. Wcale się nie zdziwię, gdy po zmianie steru w Polsce, dołączy on cały i zdrowy do kolesi z PiSu, i w celi zastanawiać się będą, co poszło nie tak…

Leave a reply